fotele obrotowe Bogoniowice.

Strona główna

fotele obrotowe Bogoniowice.

Mam do sprzedania NOWE meble kute wykonane z drewna w kolorze ciemny dąb oraz olcha. Idealny do wnętrza Państwa domu. Polecam również dostępne w naszej firmie - meble gabinetowe - fotele.
Cena od 1000zł
Koszt wysyłki wynosi:
- wpłata na konto 34zł
- pobranie 10zł
kontakt:
emial: WitChodakowski@
www.WitChodakowski .com.pl
miasto: Borne
500551771

Tematyka:

Polecamy również:

Oferuje meble przemysłowe.
Oferta na meble sklepowe.
Swiat mebli dziecięce i młodzieżowe, meble sosnowe.
Bezkonkurencyjne meble gabinetowe Cielętniki. Tel 024027459
Kupie meble nietypowe w Polanowie
meble apteczne Cielechowizna.
Galeria mebli sypialnie, meble sosnowe.

Tymczasem przyszedl grudzie�. Kocham szare grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, zalosne drzewa bez lisci. Przeszlysmy do kuchni. Mama postawila wode na gazie. Byl sloneczny dzie�, za oknem widac bylo jasne niebo, blekitne i czyste. W sobote rano z obojetna mina zakomunikowalam Marcinowi: - Chcialabym, zebys przyszedl do mnie jutro o piatej! Rozwinelam papier i otworzylam niewielkie pudeleczko. Siedzielismy przy oknie. Mariola odsunela zaslone i wyjrzala na ulice. Spojrzalem i ja. Przed Lajkonikiem stal skuter.

	Strona główna
		fotele obrotowe Bogoniowice. Mam do sprzedania NOWE meble kute wykonane z drewna w kolorze ciemny dąb oraz olcha. Idealny do wnętrza Państwa domu. Polecam również dostępne w naszej firmie - meble gabinetowe - fotele. Cena od 1000zł Koszt wysyłki wynosi: - wpłata na konto 34zł - pobranie 10zł kontakt: emial: WitChodakowski@ www.WitChodakowski .com.pl miasto: Borne 500551771 Tematyka: Polecamy również: Oferuje meble przemysłowe. Oferta na meble sklepowe. Swiat mebli dziecięce i młodzieżowe, meble sosnowe. Bezkonkurencyjne meble gabinetowe Cielętniki. Tel 024027459 Kupie meble nietypowe w Polanowie meble apteczne Cielechowizna. Galeria mebli sypialnie, meble sosnowe.

Tymczasem przyszedl grudzie�. Kocham szare grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, zalosne drzewa bez lisci. Przeszlysmy do kuchni. Mama postawila wode na gazie. Byl sloneczny dzie�, za oknem widac bylo jasne niebo, blekitne i czyste. W sobote rano z obojetna mina zakomunikowalam Marcinowi: - Chcialabym, zebys przyszedl do mnie jutro o piatej! Rozwinelam papier i otworzylam niewielkie pudeleczko. Siedzielismy przy oknie. Mariola odsunela zaslone i wyjrzala na ulice. Spojrzalem i ja. Przed Lajkonikiem stal skuter.